sobota, 3 maja 2014

Kilka słów... / 2.

Hej ;)

Chciałbym napisać parę słów po co i dlaczego :)
Prowadziłem wcześniej bloga, ale po pewnym czasie mi się znudziło, obiecałem sobie wtedy, że przy każdym moim wpisie dodam zdjęcie, które wykonałem ja sam. Niestety nie powiodło się, coś ostatnio ze zdjęciami mi nie idzie, ale no co poradzę... tak czy siak postanowiłem tutaj pisać ponownie. Zdjęć będzie mniej, wpisy będą kiedy mam ochotę, a wleci trochę pisania o żużlu podejrzewam :)

W niedziele batalia o pierwsze punkty dla Włókniarza. Dobrze, że pogoda w Gdańsku chociaż sprzyja... nie to co w Częstochowie, ale ważne żeby świeciło za tydzień tutaj, bo teraz to kierunek Gdańsk :)
Wracając jednak do meczu faworytem wydaje się być drużyna przyjezdna, która w końcu wystąpi w swoim optymalnym składzie. Po kontuzji wraca Łaguta i Jepsen Jensen. Wielką niewiadomą wydaje się być postawa Rune Holty, który w poprzednim meczu ligowym z Falubazem nie zachwycił, a wręcz zawiódł. Do tego dochodzi pogubiony Artur Czaja oraz Grzegorz Walasek. Tak czy siak każdy kto przyjedzie do Gdańska ma prawo się bać, bo już w pierwszej kolejce Wybrzeże pokazało, że jest w stanie wygrywać z najlepszymi jadąc jeszcze bez Lindgrena. Mój typ: 48:42 na korzyść gości.

Jeśli chodzi o inne mecze, to w Tarnowie spotkanie na szczycie. Dwie ekipy, które jeszcze punktów nie pogubiły. Ciężko wytypować cokolwiek, ale spotkanie raczej wygrają miejscowi, bo wszyscy wiemy jaki bywa tarnowski tor w połączeniu z ich szkoleniowcem, aczkolwiek mocno rozpędzona Stal Gorzów z Kasprzakiem na czele łatwo się nie da, a trzeba jeszcze dodać, że ich zespół może być nieco silniejszy jak wróci "Gapa" bo gorzej jechać od Linusa raczej nie powinien. Mój typ: 50:40 dla gospodarzy.

Falubaz - Unibax? Większość osób oczywiście trzyma kciuki za gospodarzy, to tak jak ja, ale czy dadzą radę zawodnikom z Torunia? Przegrana u siebie z Tarnowem, wygrana z bardzo słabym u progu sezonu Włókniarzem... Jeśli chodzi o ekipę gości, to po kontuzji wraca Emil, ale ze składu "wypada" Ward. Jest też Gollob, który notuje zdecydowany progres po słabszym początku. O tym meczu w sumie nie wiem co jeszcze mogę napisać, więc przejdę do kolejnego. Mój typ: 47:43 dla Falubazu.

Sparta podejmuję u siebie osłabioną Unie Leszno. Wrocławianie do tego meczu podchodzą nieco z nożem na gardle, bo w tabeli przy ich drużynie nadal widnieje zero, a mają trochę problemów w swojej ekipie. Mowa tutaj przede wszystkim o Woffindedie, który nie przypomina zupełnie tego zawodnika jakim był jeszcze w zeszłym roku. Nieco cień samego siebie, ale z meczu na mecz powinno być lepiej, w końcu to mistrz świata. Troy Batchelor jak i Jurica Pavlic to dwójka od której wymaga się zdecydowanie więcej, a jak widzimy zawalają. Należy jednak wspomnieć, że Sparta miała do czynienia z bardzo ciężkimi rywalami, więc mecz z Lesznem to idealny moment aby sprawdzić na co ich naprawdę stać. Unia Leszno podchodzi do meczu bez Kennetha, który złamał obojczyk. Duńczyk podczas meczu z Włókniarzem spisał się bardzo dobrze jednakże w Gorzowie cieniował. Do składu wraca Baliński, ale wystąpi w parze z Michelsenem. Czy taką parę stać na punkty? Ciężko będzie, ale się przekonamy :) Mój typ: 46:44 dla Sparty.



Dziękuje za wizytę :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz